LYRIC
I tylko tylko patrzę za szyby
I tylko tylko patrzę nie widzę ich
I tylko tylko patrzcie na tyły
Widzę tylko je, widzę tylko je
I tylko tylko patrzę za szyby
I tylko tylko patrzę nie widzę ich
I tylko tylko patrzcie na tyły
Widzę tylko je, widzę tylko je
Dziś wchodzę do studia i razem z moim ziomkiem
Dziś wchodzę do studia, biorę ze sobą piątkę
Oni mówią no kurwa, że przecież to jest nonsens
A ja na bani luz mam i czuję się dobrze
Dziś wchodzę do studia i razem z moim ziomkiem
Dziś wchodzę do studia, biorę ze sobą piątkę
Oni mówią no kurwa, że przecież to jest nonsens
A ja na bani luz mam i czuję się dobrze
Objeżdżam dookoła miasto przedtem
Czuję szarość dnia, high sprawia, że jest pięknie
High sprawia, że mięknę czuję się jak w Los Angeles
Patrz na moje fele i kim to Wac toja nie jest
High low i góra dół i bańki tną
High low i góra dół i bańki tną
I wracam tam gdzie byłem, rejony pamiętam świetnie
To powraca do mnie chwila, a dziś żyje się bezpiecznie
I czuję tylko luz i tylko lekkość
I spełnienie snów, chcę tak mieć na wieczność
I gdzieś odszedł ból, chcę mieć na zawszę tak
Morze potrzeb spełni dziś przez parter aż gwiazd
Dziś wchodzę do studia i razem z moim ziomkiem
Dziś wchodzę do studia, biorę ze sobą piątkę
Oni mówią no kurwa, że przecież to jest nonsens
A ja na bani luz mam i czuję się dobrze
Dziś wchodzę do studia i razem z moim ziomkiem
Dziś wchodzę do studia, biorę ze sobą piątkę
Oni mówią no kurwa, że przecież to jest nonsens
A ja na bani luz mam i czuję się dobrze
I tylko tylko patrzę za szyby
I tylko tylko patrzę nie widzę ich
I tylko tylko patrzcie na tyły
Widzę tylko je, widzę tylko je
I tylko tylko patrzę za szyby
I tylko tylko patrzę nie widzę ich
I tylko tylko patrzcie na tyły
Widzę tylko je, widzę tylko je
No comments yet