LYRIC
Chcę wygrać razem z Tobą a nie z tobą
Moja szczerość jest wzorową — nie chcę solo
Solą nie chcę sypać ran
Tylko powiedz jak
Zabierz moją duszę stąd
Bo strzelą w skroń chcę opuścić front
Druga ze stron chce być tu wciąż
I obiąć tron i obiąć ją złapać za dłoń powiedzieć — chodź
Choć błędów coraz więcej znam
I powtarzam je to rozbliźnia mi każdą z ran
To zabija mnie i nie wiem czy dam radę stać
Bez pomocy twych rąk i głosu co mówi radę dasz
Ty i ja jak jedna łza
Ty i ja jak lustra dwa
Nie wiem czy wiesz i czy mnie znasz
Ale każdy dzień spopiela mój sens, który widzę w snach
Jedni pragną zdobywać drudzy kraść
Inni tylko patrzą i myślą jak
Powiedz mi gdzie jestem ja
Powiedz mi gdzie jestem ja
Cała moja pewność zamienia się w dym
Moje każde «wiem to» zamienia się w dym
Całe uczucie ja i Ty to tylko dym
Ulatujemy hen, nie zostanie nic
Jedni pragną zdobywać drudzy kraść
Inni tylko patrzą i myślą jak
Powiedz mi gdzie jestem ja
Powiedz mi gdzie jestem ja
No comments yet